Ostatnio miałem przyjemność dostać do zrecenzowania książkę Aleksandra Binsztoka „Kiedy kropla drąży skałę... czyli droga do mistrzostwa w komunikacji perswazyjnej”, wydana przez „One Press” aka Helion S.A.. Jest to wydanie drugie rozszerzone, przyzwoita książka w przyzwoitej cenie.
O czym traktuje książka? Jak mówi tytuł – o komunikacji międzyludzkiej. Jest to dość solidne kompendium z dziedziny socjologii, napisane klarownie i zrozumiale. Prosto, ale nie prostacko. Co najważniejsze, pozbawiona jest egocentrycznego nadęcia autora, a wprost przeciwnie: dzięki anegdotom i żartom sytuacyjnym zaczerpniętymi z życia i doświadczenia – pan Binsztok okazuje się sympatycznym i ciekawym człowiekiem.
Żarty rysunkowe, tabele, ćwiczenia – jest ich dość sporo, pozwalają każdemu znaleźć kotwicę, która ugruntuje zdobytą wiedzę – czy dla słuchowca, czy wzrokowca, czy kinestetyka, zwłaszcza ciekawostek i trików rodem z socjotechniki.
Jednak wbrew tytułowi, omawiane zagadnienia są głównie skoncentrowane na działaniach sprzedażowych, marketingowych i biznesowych – w sprzedaży tak siebie i swojego wizerunku, jak i produktów, czy oferty handlowej. Autor nie ukrywa, że będzie jeszcze wydawał książki o podobnej tematyce, jednak książka ta pozostawia pewien niedosyt, związany z obiecującym tytułem. Apetyt rośnie w miarę czytania, po czym intelektualna uczta się kończy pozostawiając po sobie uczucie lekkiego rozczarowania niezaspokojonym głodem.
Po tej pozycji nie zostaniecie od razu mistrzami perswazji, ale książka daje dobre podstawy, by rozpocząć pracę nad sobą, pozwala na dostrzeżenie nawyków myśleniowo-komunikacyjnych, które utrudniają nam osiągnięcie celu, czy utrudniają nam porozumiewanie się z otoczeniem. Pomaga też nam dojrzeć praktyki nagminnie stosowane przez sprzedawców, co pozwala nam uzmysłowić sobie fakt manipulacji nami poprzez różnego rodzaju „haczyki” stosowane przy połowie klientów, np. w reklamach.
Pan Binsztok ujął mnie też wielokrotnym wspominaniem i nawiązywaniem do działania etycznego, chociaż ostrzegał – nie bez kozery – że każda wiedza, może być użyta w sposób korzystny lub szkodliwy. Można się ustrzec przed zakusami innych, ale też samemu próbować manipulacyjnych sztuczek, które nie zawsze są „fair” w stosunku do innych.
Nie żałowałbym ani złotówki wydanej na tę książkę, a jeśli autor zachowa dotychczasowy poziom swoich publikacji – myślę, że będzie miał nowego, stałego czytelnika ;)
Zachęcam wszystkich zainteresowanych do przeczytania tego poradnika.
Pozdrawiam serdecznie.
Caliel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za skomentowanie:)